Już lekko doprawione, chude mięso w słoiku… Słoikówka tym razem w wersji light;) Zatem z chudego mięsa i bez dodatku tłuszczu. Oczywiście podczas gotowania jakiś tłuszczyk się z mięsa wydzieli, ale wypływa do góry, a potem zastyga, więc dla tych, którzy go nie chcą jest bardzo łatwy do usunięcia;) Podobnie jak wcześniejsza, bardziej tradycyjna słoikówka, i ta jest
Moja babcia (już świętej pamięci niestety) zapiekała w słoikach mięsko kiełbasiane w piecu. Ostatnio usłyszałam, że takowe można zrobić też gotując te słoje z mięchem mielonym na kuchence, lub zapiekać w piekarniku. Pytałam mamuśki, ale tak mi namieszała, że jestem głupsza niż byłam. Generalnie jak to moja mamuśka, stwierdziła, że i tak mi takie dobre nie wyjdzie i tak. Śmiem wątpić jednak w jej wywody, bo kiedyś powiedziała to samo o zupie ziemniaczanej mojej babci, a ja dotąd eksperymentowałam, dopóki takiej samej nie ugotowałam I teraz moja prośba... może któraś z Was robi takie mięsne "konserwy"? Może podzieli się przepisem?Szukam takiego przepisu, który został sprawdzony.
5 słoików 0,5 litra wyparzyłam . Mięso wymieszałam z przyprawami i nałożyłam do 2/3 wysokości słoików. 5. Zakręciłam i wstawiłam do sporego garnka. 6. Zalałam je wodą do 3/4 ich wysokości. 7. Drugiego dnia znów wstawiłam na gaz i ponownie pasteryzowałam 1 godzinę . Po tym czasie wyjęłam i postawiłam w chłodnym miejscu. 30 minut + kilkadziesiąt godzin oczekiwania bardzo łatwe Porcje: 9-10 słoików 250 ml Pyszne, zdrowe mięso w słoikach. Nie ma lepszej alternatywy dla przemysłowych konserw. Bez żadnych chemicznych świństw, ulepszaczy, polepszaczy i wzmaczniaczy. Tylko odrobina saletry (ale i ją można pominąć, mięso wtedy będzie miało mniej apetyczny kolor, ale smak taki sam). Jest pyszne, mało tłuste i otoczone delikatną galaretką. Ma delikatny czosnkowy, ale nie nachalny, aromat. Wyraźnie smakuje czarnym pieprzem, ale nie jest ostre. Warto poświęcić kilka minut na ręczne pokrojenie mięsa - dzięki temu będzie mieć przyjemną, zróżnicowaną strukturę (ale jeśli Ci się bardzo śpieszy, możesz zmielić je w maszynce o dużych oczkach). Najlepiej taki mięsiwo zapieka się w słoikach typu "weck" o maksymalnej pojemności 500 ml. Pamiętaj, by te słoiki miały silikonowe uszczelki, które są przystosowane do wysokich temperatur. Standardowe, gumowe uszczelki NIE wytrzymują bowiem więcej niż 120 stopni. Jeśli nie masz takich słoików, nie martw się i użyj zwykłych słoików "twist off" - mięsiwo w nich też uda, ale może się zdarzyć, że z kilku słoików podczas zapiekania wydostanie się trochę płynnej zawartości, co jednak nie będzie miało wpływu na ostateczny efekt :) Polecam Ci to mięso zwłaszcza na zimową porę - właśnie wtedy smakuje najlepiej :) Składniki na zdrowe, zimowe mięsiwo wołowo-wieprzowe pieczone w słoikach 1 kg wołowiny (antrykot, rozbef, udziec, łopatka) 1/2 kg tłustej łopatki wieprzowej 1 gram saletry - 1/2 płaskiej łyżeczki 1 czubata łyżka czarnego, grubo zmielonego pieprzu 1 ząbek czosnku 1 szklanka wody 1 czubata łyżka żelatyny 1 duża łyżka cukru 2 płaskie łyżeczki soli kamiennej Przygotowanie dania zdrowe, zimowe mięsiwo wołowo-wieprzowe pieczone ... w słoikach Mięso umyj, dokładnie osusz. Pokrój na kostkę o boku od 1/2 do 1 cm. Przełóż do miski. Ząbek czosnku posiekaj, następnie rozetrzyj z łyżeczką soli na gładką masę. W czterech łyżkach wody rozpuść saletrę, sól i cukier oraz roztarty czosnek. Dodaj do mięsa, dokładnie wyrób rękoma przez minutę. Przykryj folią spożywczą i wstaw na noc do lodówki (mięso powinno się peklować co najmniej 24 godziny, maksymalnie 48 godzin). Wyjmij miskę z lodówki, odstaw na kilkadziesiąt minut, by nabrało pokojowej temperatury (dzięki temu nie będzie Ci za chwilę zimno w ręce). Żelatynę rozpuść z szklance ciepłej wody, dodaj do mięsa. Do mięsa dodaj także pieprz. Wyrabiaj rękoma przez 2-3 minuty, aż płyn zostanie wchłonięty przez mięso. Masę przełóż do słoików, starannie je ugniatając, tak by jak najwięcej mięsa zmieściło się w każdym słoiku. Zostaw 2 cm wolnej przestrzeni od wieczka. Słoiki zamknij lub zakręć (jeśli używasz nakrętek). Słoiki ustaw na blasze wyłożonej folią aluminiową (jeśli zdarzy się, że z któregoś słoika podczas pieczenia wydostanie się trochę zawartości, nie będziesz potem mieć problemów z mycie blachy). Słoiki nie mogą się ze sobą stykać. Wstaw do ZIMNEGO piekarnika. Ustaw grzanie na 170 stopni i włącz piekarnik. Po 20-30 minutach od osiągnięcia tej temperatury (wtedy zawartość słoików będzie się gotować) zmniejsz ją do 140 stopni i zapiekaj słoiki przez 2 godziny. Po tym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw w nim słoiki do całkowitego wystygnięcia (około 10-12 godzin). Słoiki przechowuj w lodówce. Po otwarciu nie dłużej niż 2-3 doby. Mięso umyj, dokładnie osusz. Pokrój na kostkę o boku od 1/2 do 1 cm. Przełóż do miski. Ząbek czosnku posiekaj, następnie rozetrzyj z łyżeczką soli na gładką masę. W czterech łyżkach wody rozpuść saletrę, sól i cukier oraz roztarty czosnek. Dodaj do mięsa, dokładnie wyrób rękoma przez minutę. Przykryj folią spożywczą i wstaw na noc do lodówki (mięso powinno się peklować co najmniej 24 godziny, maksymalnie 48 godzin). Wyjmij miskę z lodówki, odstaw na kilkadziesiąt minut, by nabrało pokojowej temperatury (dzięki temu nie będzie Ci za chwilę zimno w ręce). Żelatynę rozpuść z szklance ciepłej wody, dodaj do mięsa. Do mięsa dodaj także pieprz. Wyrabiaj rękoma przez 2-3 minuty, aż płyn zostanie wchłonięty przez mięso. Masę przełóż do słoików, starannie je ugniatając, tak by jak najwięcej mięsa zmieściło się w każdym słoiku. Zostaw 2 cm wolnej przestrzeni od wieczka. Słoiki ustaw na blasze wyłożonej folią aluminiową (jeśli zdarzy się, że z któregoś słoika podczas pieczenia wydostanie się trochę zawartości, nie będziesz potem mieć problemów z mycie blachy). Słoiki nie mogą się ze sobą stykać. Wstaw do ZIMNEGO piekarnika. Ustaw grzanie na 170 stopni i włącz piekarnik. Po 20-30 minutach od osiągnięcia tej temperatury (wtedy zawartość słoików będzie się gotować) zmniejsz ją do 140 stopni i zapiekaj słoiki przez 2 godziny. Po tym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw w nim słoiki do całkowitego wystygnięcia (około 10-12 godzin). Słoiki przechowuj w lodówce. Po otwarciu nie dłużej niż 2-3 doby. ❤️💕💛 BŁYSKAWICZNE OBIADY są WYŁĄCZNIE dla osób, które chcą zadbać o zdrowie i jednocześnie nie poświęcać dużo czasu na gotowanie i zakupy. 🙂 Czyli dla Ciebie 🙂 To wyjątkowa kolekcja przepisów: ✅ wszystkie dania przygotujesz z maksymalnie 5 składników w czasie nie dłuższym niż... 30! ✅ aż 50 przepisów na zdrowe, super ekspresowe obiady z maksymalnie 5 głównych składników. ✅ pyszne, łatwe i zdrowe. Doskonale zbilansowane. ✅ wszystkie NIEDROGIE produkty kupisz w swoim ulubionym sklepie. ✅ dużo warzyw, kasz, ryżu. Mało mięsa, mało tłuszczu, mnóstwo witamin, białka i wartościowych mikroelementów. Odpowiednia ilość węglowodanów. ✅ każdy przepis zawiera informację o kaloriach i makroskładnikach. Jestem pewien, że Tobie i Twojej rodzinie będą smakować 🙂 Kliknij po BŁYSKAWICZNE OBIADY, by za kilka chwil mieć je u siebie 🙂 Rwana wieprzowina (pulled pork) To pomysł z południa Stanów Zjednoczonych. Bardzo pyszny pomysł. Świętym Graalem tego przepisu jest łopatka wieprzowa. Dlaczego tak? Łopatka to nie jest łatwy kawałek mięsa, nawet jak na wieprzowinę. Twardy, włóknisty, tłusty... idealny do tego przepisu :) Nie nastawiaj się na obiad w 30 minut, bo tu wszystko jest slow, czyli wolne. Najpierw długie marynowanie. Potem długie pieczenie. Ale w... Tournedos à la Rossini Tournedos nie jest daniem na co dzień, jest to bardzo eleganckie danie, warte przynajmniej cudownie romantycznej kolacji we dwoje. Gioacchino Rossini, zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach ludzkości nie tylko jako twórca Cyrulika Sewilskiego, ale i Tournedos à la Rossini – wykwintnego dania z polędwicy wołowej. Danie to zostało przez niego wymyślone i przy współudziale słynnego Popieprzony kurczak z nutką cytrynową Popieprzony kurczak z nutką cytrynową ma bardzo bogaty, wyborny aromat. Idealny na zimne dni, bowiem rozgrzewa. Szybki w przygotowaniu, ale piecze się go długo. Jet wart czekania! Mięso jest delikatne, samo odchodzi od kości i rozpływa się w ustach. Przyjemny, pieprzno-owocowy aromat i obecność cytryn dodaje lekkości, a rodzynki - słodyczy. Danie najlepiej udaje się w garnku rzymskim, ale... Kiełbasa ze słoika to świetny sposób na domową konserwę, która będzie smaczna i zupełnie pozbawiona konserwantów. Ewa Wachowicz zdradza swój przepis na kiełbasę w słoikach, i podpowiada, w czym tkwi sekret smaku. Chodzi oczywiście o mięso - najlepiej sprawdzi się łopatka i boczek w konkretnych proporcjach.
Kiełbasa słoikowa - przepis Kiełbasa słoikowa – wielkie odrodzenie przeżywa obecnie wszelaka żywność, którą możemy przygotować sami w domu. Fast food odchodzi do lamusa lub staje się bardziej wykwintnym. Większość ludzi zaczyna czytać etykiety produktów na sklepowych półkach. A gdyby tak nie trzeba było czytać etykiet, bo skład danego wyrobu byłby nam bardzo dobrze znany i w pełni akceptowalny? Tak stać się może wyłącznie wówczas, gdy sami zajmiemy się wyrabianiem tego, co jemy. Ja już zacząłem. Kiełbasa słoikowa - przepis Kiełbasa Słoikowa (zaraz obok swojskiej Kiełbasy białej o której pisałem w artykule pt. “Biała kiełbasa – przepis”), już nie raz ratowała mi skórę podczas nieoczekiwanego przyjazdu i pozostaniu na kolacji mojej rodzinki lub znajomych. Wystarczy wyjąć z szafki słoik, otworzyć i już po chwili unosi się w kuchni piękny aromat. Tak, jakby czekał on właśnie na przybyłych gości, a nie był deską wykonany wyrób w postaci konserwy słoikowej z powodzeniem można przechowywać nawet kilka miesięcy w temperaturze pokojowej. I nie mówię tu o konserwie z fabryki, tylko o tej własnoręcznie zrobionej w domu!Wariantów jej wykonania jest tyle, ile gustów domowego wędliniarza. Można do słoika włożyć farsz z dodatkiem jałowca – będziemy mieli coś a’la jałowcową. Można włożyć farsz na zwykłą, wiejską kiełbasę. Lecz można też pokusić się o zrobienie konserwy o smaku mielonki z puszki (“Turystyczna”), której smak chyba wszyscy pamiętają sprzed lat. W słoiku zamknąć można każdy smak. Można eksperymentować. Ja jeszcze nigdy tych eksperymentów nie żałowałem. Kiełbasa słoikowa - przepis Peklosól – 16 gPieprz czarny mielony – 2 gMajeranek – 2 gCzosnek – 4 gGałka muszkatołowa – 1 gMąka ziemniaczana – 50 gŻelatyna – 10 gWoda – 200 g Kiełbasa słoikowa - przepis Recepturę na Kiełbasę słoikową możesz pobrać klikając w “POBIERZ”. Jeśli będziesz mieć jakiekolwiek pytania związane z wykonaniem “słoikowej”, zapraszam do zadawania ich w komentarzach pod tym wpisem. Korzystając z tego przepisu, razem z nagraliśmy kurs wideo, w którym krok po krok pokazuję jak wykonać Kiełbasę słoikową. Zdradzam tam dużo więcej szczegółów, które mają ogromny wpływ na jakość konserwy, smak i trwałość. Poniżej możesz oglądnąć zwiastun kursu. Jeśli chcesz zobaczyć cały film, zapraszam Cię na stronę kursu pod linkiem – Pytania? Jeśli masz pytanie dotyczące powyższego wpisu – śmiało pisz w komentarzach 🙂
https://www.siepomaga.pl/patrycja-buchalik?fbclid=IwAR3_D7Se0a_MhhHhKDVROXfVN7z3Tz8yfhjsVorDuUyesU2pMWKa74RECXc
Miękkie, rozpływające się w ustach i super doprawione mięso… Domowa konserwa z prawdziwego zdarzenia;) Sposób na nią dostałam dawno temu od koleżanki. Przyznam, że od czasu, gdy zrobiłam ją po raz pierwszy nie kupujemy już tego typu mięs ze sklepu. Domowa jest o wiele lepsza! Podczas ostatnich świąt teść -który nota bene robi najlepsze wędliny na świecie;)- wspomniał o słoikówie i od razu wiedziałam, że muszę tu pokazać tę konserwę. No i nadszedł jej czas;) Zrobiłam ją już jakiś czas temu, więc nasza jest dawno zjedzona, ale dopiero teraz zabrałam się za zmontowanie filmiku i spisanie przepisu. Robi się ją… 5 dób, ale faktycznej pracy przy niej niewiele, bo łącznie zaledwie jakieś 20 minut. Mam nadzieję, że Wam posmakuje! :: Ułatwia życie, bo można zrobić od razu więcej słoików (np. z 4 kg mięsa), a że może stać długo, to długo nam posłuży;) A potem: na kanapki, do obiadów, na wyjazd… no po prostu jak z konserwą;) Obiad czy kolacja gotowe w przysłowiowe 5 minut;) Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam słoikówkę, czyli łopatkę ze słoika. Zapraszam do obejrzenia! Słoikówka, czyli łopatka ze słoika czas przygotowania: 5 dób (z czego właściwej pracy TYLKO jakieś 20 minut;)) 2 kg wieprzowej łopatki (czasem biorę mieszankę mięs np. 1 kg łopatki + 1 kg karkówki) sól: – 1 dag zwykłej soli jodowanej (=ok. 1/2 łyżki stołowej) – 2 dag soli peklowanej (=ok. 1 łyżka stołowa) ale gdybym nie miała soli peklowanej dodałabym 3 dag (ok. 1,5 łyżki stołowej) zwykłej soli 1 duży ząbek czosnku (lub 2-3 mniejsze) na tę ilość mięsa wystarczą 4 słoiki o poj. ok. 700 g (ja biorę takie o szerokim otworze, by łatwiej było później zakonserwowane mięso wyjmować;)) 4 liście laurowe (po 1 na 1 słoik) 8 kulek ziela angielskiego (po 2 na 1 słoik) 8-12 kulek czarnego pieprzu (po 2-3 na 1 słoik) opcjonalnie: czasem dodaję po 2 kulki jałowca na słoik Łopatkę myję, osuszam i kroję w mniejsze kawałki –ja w kostkę 1-2 cm. Kawałki mięsa przekładam do naczynia ceramicznego lub szklanego (wkładam do zwykłego naczynia żaroodpornego z pokrywką). Mięso przyprószam solą, dokładnie mieszam i pod przykryciem zostawiam na 3 doby do odstania, ale w ten sposób, że 2 doby w lodówce, a 3 dobę (lub minimum 12 godzin) w temperaturze pokojowej. Ja wyjmuję na noc z lodówki, a rano mięso jest gotowe do dalszej obróbki. A polega to na tym, że po tych 3 opisanych powyżej dobach mieszam dokładnie mięso, dokładnie je wyrabiając tak, jak bym wyrabiała mięso mielone. I tu jest najbardziej pracochłonna część szykowania dania: trzeba to robić przez jakieś 10-15 minut, silnie ugniatając mięso, tak jakby „wciskając” sól do środka. Kiedy mięso jest już dobrze wyrobione, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i dokładnie mieszam tak, by był równomiernie rozprowadzony w całym mięsie. Słoiki oraz pokrywki dokładnie myję, wyparzam i osuszam. Mięso nakładam, a właściwie ściśle „upycham” do umytych i wyparzonych słoików – mniej więcej na wysokość 3/4 słoików. Między kawałkami mięsa praktycznie nie powinno być powietrza. Do każdego słoika dodaję liść laurowy, ziele angielskie, kulki czarnego pieprzu i czasem, jeśli mam ochotę, kulki jałowca. Przyprawy upycham między mięsem. Mięso z przyprawami zalewam wodą tak, by przykryła mięso (tylko do wysokości mięsa, nie będzie jej dużo). Do każdego słoika na koniec dodaję łyżkę smalcu (i raczej go nie pomijam, jest on tu dość istotny;)). Słoiki szczelnie zakręcam i: – wstawiam do garnka, zalewam zimną wodą na wysokość mięsa w słoikach i gotuję na bardzo małym ogniu pod przykryciem przez jakieś 2 godziny. Grzanie naprawdę małe, woda w garnku powinna być na pograniczu wrzenia i NIE powinna się gotować. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w wodzie do spokojnego wystygnięcia. – ustawiam na blasze, w odstępach, by się nie dotykały i wstawiam do zimnego piekarnika. Piekarnik nagrzewam wraz ze słoikami (nagrzewają się stopniowo, dzięki temu nie pękną!) do 150 st. C i trzymam je w tej temperaturze przez ok. 2 godziny. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w piekarniku do spokojnego wystygnięcia. Ostudzone wstawiam do lodówki, najlepiej na noc, do całkowitego schłodzenia. Następnego dnia powtarzam proces z podgrzewaniem tj.: – wstawiam do garnka, zalewam zimną wodą na wysokość mięsa w słoikach i gotuję na bardzo małym ogniu pod przykryciem przez jakieś 2 godziny. Grzanie naprawdę małe, woda w garnku powinna być na pograniczu wrzenia i NIE powinna się gotować. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w wodzie do spokojnego wystygnięcia. – ustawiam na blasze, w odstępach, by się nie dotykały i wstawiam do zimnego piekarnika. Piekarnik nagrzewam wraz ze słoikami (nagrzewają się stopniowo, dzięki temu nie pękną!) do 150 st. C i trzymam je w tej temperaturze przez ok. 2 godziny. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w piekarniku do spokojnego wystygnięcia. Po tym czasie mięso jest gotowe. Przechowuję w lodówce i mogą stać spokojnie nawet i 6 miesięcy (u mnie nigdy nie wytrwały;)), a poza lodówką do 3 miesięcy. MEGA praktyczne! :: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)? Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję! @Czassmakosza Przepis na bardzo smaczną domową kiełbasę szynkową, zrobiona w słoikach i poddana tyndalizacji ma długi czas przechowywania, Gorąco polecam !! Łopatkę i boczek przekręcić przez maszynkę prze rzadką siatkę. Mięso posolić salą kuchenną i dodać sól peklową, wymieszać dokładnie , odstawić w chłodne miejsce na 24 godz. następnego dnia mięso wkładać do słoików do 3/4 wysokości . Do każdego słoika dodać 1 listek laurowy, kilka ziarenek pieprzu i kilka ziarenek ziela angielskiego. Słoiki zakręcić . Naszykować blaszkę , wyłożyć papierem do pieczenia , luźno ustawić słoiki i wstawić do piekarnika na około 1 1/2 godz. Piec w 180 stopniach. kiełbasianka w słoikacha to jest link do tego śmietniczka https://www.aliexpress.com/item/4001011766616.html?spm=a2g0o.cart.0.0.78d73c00HgUPbf&mp=1
1kg szynki wieprzowej 1kg łopatki wieprzowej 400g wędzonego boczku (nieparzonego, surowego) tłuszcz odkrojony z połowy gęsiej piersi lub 150g wieprzowej słoniny 1,5 płaskiej łyżki soli peklowej 2 płaskie łyżki pieprzu ziołowego 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego, świeżo mielonego 1 łyżka suszonego majeranku 2-3 ząbki czosnku Z boczku odkroić twardą skórę. Mięso i tłuszcz pokroić w kostkę, zmielić w maszynce na sitku o średnich oczkach, dodać sól, wszystkie przyprawy i ząbki czosnku dwukrotnie przeciśnięte przez praskę, i bardzo dokładnie wymieszać – ja wyrabiam mięso przez 10-15 minut dłońmi w gumowych rękawiczkach. Mięso wkładać do słoików i ugniatać dość ciasno, by nie zostawały wolne przestrzenie, zostawić ok. 2-3 cm wolnego miejsca od brzegu słoika. Słoiki zakręcić i pasteryzować 3 razy w odstępach 24 godzin. Poniżej sposoby pasteryzacji (podaję dla słoików 300-400ml). Pasteryzacja sucha: Wstawić słoiki na środkową półkę piekarnika, nastawić temperaturę na 130°C i od momentu nagrzania piekarnika, pasteryzować słoiki 70 minut. Zostawić słoiki w piekarniku i po 24 h powtórzyć czynność, tym razem pasteryzować 70 minut. Zostawić na kolejne 24 godziny i powtórzyć czynność, pasteryzować ostatni raz 40 minut. Pasteryzacja mokra: W garnku ułożyć ściereczką i poukładać słoiki, zalać wodą tak, by jej poziom był przynajmniej taki jak mięsa w słoikach, od momentu zagotowania wody, pasteryzować słoiki 60 minut. Zapasteryzowane wyjąć na blat i zostawić w temp. pokojowej na 24 h. Po 24h czynność powtórzyć i pasteryzować 60 minut, a po kolejnych 24h pasteryzować 30 minut. Słoiki z mielonką wystudzić i przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu (w piwnicy lub w lodówce).
Xv1bp.
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/22
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/53
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/68
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/182
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/374
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/152
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/142
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/181
  • 0gkyyt1zzj.pages.dev/393
  • mieso kiełbasiane w słoikach